Zdjęcia usadowione wygodnie na flickr, a co najważniejsze zrobione (!), gdyż do tej pory ciężko mi wszystko to przychodziło. A na temat mojej biżuterii: do tej pory była rozdawana w tempie ekspresowym wśród znajomych oraz z powodzeniem topiona przeze mnie w umywalce. Od tej pory zamierzam coś powystawiać na pakamerze, a to będzie blog- galeryjka. Zapraszam już wkrótce, na kolejną dawkę moich produkcji.
A oto pierwsze cisto jakie kiedykolwiek zrobiła i chociaż ma już z rok, bądź więcej, nadal świetnie się trzyma :).
A to już jeden z nowszych ( ok. 3-miesięcznych) wyrobów, tylko kawałek tortu się przewrócił.
smaczny ten 1 torcik:)
OdpowiedzUsuńczekam na wiecej prac, oczywiscie bd zaglądała:)